3 Maja wybralismy sie do Łodzi zachęceni super promocją swego miasta przez
Piotra Janickiego . Żałujemy, że ponieważ było to święto, wnętrza muzeów były pozamykane, ale co się odwlecze to zostanie na później....
Pierwsza wzmianka o Łodzi pojawia sie w dokumencie z 1332 roku. Prawa miejskie nadano jej w 1423 roku. uzyskuje statut ośrodka targowo- rzemieślniczego , w XIX wieku pojawiają się osadnicy tkacze ze Śląska , Czech i Saksonii . Po powstaniu listopadowym zaczynaja rozwijać się wielkie manufaktury, rozszerzyła się możliwość wywozu tkaniz za granice. Największe fabryki- Księży Młyn Karola Scheiblera tam jeszcze nie dotarliśmy, Biała fabryka Ludwika Geyera i fabryka Izraela Poznańskiego. Łodż z miasta 800 osobowego ma dziś ponad 800 tys mieszkańców. W XIX wieku mieszkali tu Polacy, Niemcy, Żydzi i Rosjanie. Co po nich : Cerkiew, katedra rzymskokatolicka, katedra ewangielickoaugsburska i synagoga.
Ulica Piotrkowska to przykład secesji w polsce, choć nasza ciocia historyczka sztuczna , mówi, że tu trzeba mówić szerzej bo o modernizmie. Nie będę się spierać....
Ulica Piotrkowska to najdłuższa ulica z ciągłą zabudową w Europie, na szczęście ocalała w czasie wojen. Ocalała też zabudowa przemysłowa i brawo dla Łodzian , że zaczynają te budowle ponownie żyć. Unikatowe w skali europejskiej są świetnie zachowane zespoły fabryczne, pałace właścicieli, domy robotników i budynki socjalne.
w Białej fabryce Geyera uruchomiono w 1839 roku pierwszą w Łodzi mazynę parową i wybudowano pierwszy komin.
Nie udało nam sie zobaczyć najpieknieszej kamieniczki secesyjnej przy Wólczańskiej gdyż jest w remoncie.
Łodż nadal jest ziemią obiecaną - dla turystów, gdy miasto wyremontuje wszystkie piękne kamieniczki wszystkie drogi będą wiodły do Łodzi.
ach i muszę przyznać, że Łódź ma fajne turtystyczne strony internetowe.....
Nie da się zobaczyć Łodzi w kilka godzin, więc co się odwlecze to zostanie na kolejny raz....
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
ja właśnie na te uzupełnienia liczyłam, bardzo . Do Łodzi wrócimy, bo jeszcze parę miejsc nam zostało do zobaczenia. Wszyscy razem nie byliśmy - sprzedaliśmy chłopców naszej cioci - ale obiecaliśmy , że następnym razem pojedziemy starym tramwajem po Piotrkowskiej . Raz taki pojazd nam mignął przed oczami. I ja bym chętnie zobaczyła wnętrza muzeów , tak że do zobaczenia w Łodzi
-
...to niesamowite zobaczyć rodzinne miasto oczami miłych gości. Nie wytrzymałem i w paru miejscach pozwoliłem sobie na umieszczenie kilku informacji o obiektach na zdjęciach. Myślę, Aniu, że nie masz wielkich pretensji o to ... :-) ...
...widać świąteczny "ruch" a właściwie brak ruchu na Piotrkowskiej i w Manufakturze. Pogoda tego dnia sprzyjała zwiedzaniu, ale i wyciągnęła wielu łodzian za miasto. Myśmy z kolei wyruszyli z Panią Janicką w okolice Tomaszowa...
...bardzo wdzięczny jestem, Aniu, za takie ładne pokazanie mojej Łodzi ... :-) ... !
...myślę, że jeszcze kiedyś rodzina Amarasekarów tu zjedzie, tym bardziej, że tym razem chyba nie wszyscy byliście?... -
...a ja jeszcze wrócę!...
...myślę o Twojej podróży, Aniu... -
no proszę i tu moje miejsca, choć na nowo zdjęciami poznaję ;)
-
widzę, że zwiedzałyśmy prawie te same miejsca. Ładna podróż.
-
Fajnie zobaczyć znane zakamarki oczami innych. Ładnie pokazane łódzkie zabytki.
-
Ładny kawałek.Pozdrawiam